Garnizon Gdańsk

Alexandrine

Louis Bohne o Gdańsku ( wyslannik handlowego domu Veuve - Clicqout) w latach 1802 -04:

(...) Co się tyczy naszych win, Gdańsk jest bardzo interesującym miejscem. Pośredniczy on w handlu między nami a Polską. Obecnie importuje blisko 30 tysięcy butelek wina rocznie. Wcześniej, przed rozbiorami Polski, było to 120 tysięcy [butelek] i blisko 40 tysięcy baryłek win z Bordeaux(...). Tutejsi kupcy są bardzo solidni i w stosunku do obcokrajowców wykazują się starodawną gościnnością, trzeba z nimi jeść, pić i bawić się zanim można porozmawiać o interesach (…).

Zródlo: nie podaja bibliografii, reszta:
[link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Jesli i pic do upadlego, zwyczaje nie zmienily sie od czasow wspomnien Ogiera, ktorego toasty, wstawanie i siadanie doprowadzaly do szalu.

Alexandrine

Moze ktos sie wybierze:

[link widoczny dla zalogowanych]