Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hahn Secondelieutenant
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neumark
|
Wysłany: Pon 11:58, 07 Wrz 2009 Temat postu: Generał Józef Sowiński |
|
|
Wczoraj minęła rocznica zaszczytnej śmierci gen. Józefa Sowińskiego, poległego w obronie Woli w powstaniu 1831 roku. Proponuję oddać hołd bohaterskiemu żołnierzowi czterech armii, z których drugą była nasza.
Ów dzielny człowiek zaczął karierę wojskową w czasie Insurekcji 1794 roku, walczył zaś do zakończenia walk w lutym 1795. Następnie postąpiwszy w 1799 do Armii Królewsko-Pruskiej, gdy inni w roku 1806 odstępowali sztandaru z niegodnym żołnierza relatywizmem, on zaszczytnie dochował złożonej Królowi Jegomości przysięgi, walcząc i nie szczędząc krwi w bitwach pod Eylau i Friedland a za dzielność i ofiarność wykazaną w tej pierwszej otrzymał z nadania Jego Majestatu Pour le Merite. Czując się Polakiem nie uciekł spod znaków, lecz prosił o abszyt, który otrzymał w 1811 roku dzięki przyjaźni ks. Augusta Pruskiego. Wtedy, wolny od przysięgi której nie skalał odstępstwem, wstąpił w szeregi wojsk Xięstwa Warszawskiego i wziął udział w najeździe na Rosję. Tam raniony pod Możajskiem, z amputowaną nogą, dostał się do niewoli, skąd uwolniony ponownie wstąpił do służby po stworzeniu pod rosyjskim berłem Królestwa Kongresowego. Dalsze jego losy zna każdy kto szkołę powszechną kończył. Szkoda, że mało znany jest epizod pruski życia generała. Nie tylko nie przynosi on jemu, Polakowi, ujmy ale zaświadcza, że przysięgi złożonej można dotrzymać. Nie tylko gdy wszystko idzie dobrze ale i wtedy gdy czas jest ciężki a odstępstwo i zdrada się szerzą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek Muszkieter
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeg/Sanok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:06, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ponoć tym Pour le Merite wkurzył samego Napoleona, gdyż stawił się przed nim z tym orderem na piersi!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Feldfebel Administrator
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 2728 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Westpreussen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:25, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Piękny przykład człowieka o prawdziwym poczuciu honoru. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek Muszkieter
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeg/Sanok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:11, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hahnie, czy masz informację w jakiej jednostce walczył gen.Sowiński pod Eylau i Friedlandem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahn Secondelieutenant
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neumark
|
Wysłany: Pon 21:36, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, ale spróbujmy do tego dojść. Sowiński był artylerzystą. Pod Eylau, w korpusie Lestoq'a były 1 lub 2 baterie artylerii konnej (nr 8 von Bredowa?) oraz 3 baterie artylerii pieszej: dwie 12-funtowe (Nr 34 i Nr 37) oraz 6-funtowa Nr 8.
Sowiński (jak mi się zdaje! to jest zdajemiśka nic więcej!) służył w artylerii konnej. Proponuję dalej ustalać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahn Secondelieutenant
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neumark
|
Wysłany: Pon 22:22, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wyczytałem, że były tam:
a) Bateria konna Bredowa mająca 6 sześciofuntowych dział i dwie siedmiofuntowe haubice.
b) Półbateria konna Deckera mająca 3 sześciofuntowe działa i jedną haubicę jw.
c) Półbateria konna Rentzela w składzie jak ta Deckera.
Zapewne w którejś z nich. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek Muszkieter
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeg/Sanok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:24, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale pod saym Eylau w składzie Armii Rosyjskiej były łacznie 34 pruskie działa, 2 baterie 12 funtowe "pozycyjne" + "jakieś inne. Wchodziły w skład rosyjskiej baterii, która rozstrzelała VII Korpus, więc może tam Sowiński dzielnie w polu stawał i za to order dostał??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Feldfebel Administrator
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 2728 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Westpreussen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:22, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie jest jeszcze jeden akcent prusko-polski z bitwy pod Pruska Iławą.
W czasie walk o miejscowość Kutschitten Towarzysze zdobyli orła 51 pułku francuskiego.Jak wiemy wielu z nich należało do polskiej szlachty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek Muszkieter
Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzeg/Sanok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:40, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ten epizod ze zdobyciem sztandaru jest opisany w książce Tomasza Rogackiego "Preussisch Eylau" ale nie w wydaniu Bellony tylko z serii Bitwy Napoleońskie Spólki Wydawniczej autora książki z 1991 roku.
Ostatnio zmieniony przez Bartek dnia Wto 21:41, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Feldfebel Administrator
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 2728 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Westpreussen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:23, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejna ciekawa postać,Heinrich von Barndt,junkier,prze pare lat żołnierz Legii Nadwiślańskiej,potem pruski generał;
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahn Secondelieutenant
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neumark
|
Wysłany: Czw 9:10, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak wracając do Towarzyszy, polska literatura raczej podkreśla ich masową, patriotyczną dezercję i dalsze walki pod dowództwem Dziewanowskiego. Choć w korespondencji z okresu wczesnego 1807 roku wygląda, że szlak bojowy tej części pułku prowadził raczej przez kurniki i opłotki. Może troche przesadzam, ale raczej nie były to Wielkie Pola Chwały. |
|
Powrót do góry |
|
|
Harry Muszkieter
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Festung Thorn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:24, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A wracając do Sowińskigo.
Na podstawie analizy tajnych pruskich dokumentów faktem jest że:
Sowiński w 1807 roku był Second Lejtnantem w 2 kompanii 1 Regimentu Artylerii Konnej w Królewcu. W pruskiej armii dosłużył się Premier Lejtnanta w Brandenburskiej Brygadzie Artylerii, skąd jak pisał Hahn dostał abszyt w 1811 roku.
W tymże 1807 roku Second Kapitanem w tej samej kompanii był niejaki Bredow, Ranga w sam raz na dowodzenie półbaterią, więc można przypuszczać, że to w tej baterii walczył Sowiński pod PE. |
|
Powrót do góry |
|
|
Feldfebel Administrator
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 2728 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Westpreussen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:18, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jesli chodzi o jednostki pruskie pod Preussisch Eylau;
"Regiment von Schöning / 2 Btl
Regiment von Rüchel / 2 Btl
Regiment von Beffer / 1 Btl
Regiment von Plötz / 2 Btl
Regiment von Rüts / 2 Btl
Regiment von Chlebowski / 2 Kompanien
Grenadierbataillon von Braun
Grenadierbataillon von Massow
Grenadierbataillon von Schlieffen
Grenadierbataillon von Fabecky
Grenadierbataillon von Bergen
Grenadierbataillon von Wackenitz
Grenadierbataillon von Rembow
Grenadierbataillon von Schachmeyer
Grenadierbataillon von Bülow
Grenadierbataillon von Stutterheim
Kavallerie
Husarenregiment von Prittwitz / 10 Eskdr
Dragonerregiment von Auer / 10 Eskdr
Dragonerregiment von Roquette / 5 Eskdr
Dragonerregiment von Esebeck / 5 Eskdr
Dragonerregiment von Baczko / 5 Eskdr
Kürassierregiment von Wagenfeld / 5 Eskdr
Reiterregiment Towarczys / 10 Eskdr
Bataillon Towarczys / 5 Eskdr
Artillerie
Batterie 34, 35
Berittene Batterie 6,7,8,9, 10 und 13 "
Wedlug-Tradion Magazine, N°27, Napoléon et la campagne de Pologne, La campagne de 1807 Eylau, Pultusk, Golymin, Friedland |
|
Powrót do góry |
|
|
bavarsky Rekrut
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:32, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Za zburzonym obmurowaniem, w narożniku szańca, - mówi wybitny historyk Powstania Mierosławski, bavarsky – Moskale dostrzegają grupę ósmaków… [pułk 8 piechoty liniowej – bavarsky], jakiś oficer moskiewski wywiesza chustę na szpadzie, wołając, aby się poddali. Sowiński odrzeka komendą do swoich: Ognia do ostatniego ładunku! a po ładunkach kolbą i bagnetem, wiara! Tłum rozjuszonych grenadierów zgniata naszą garstkę, przedzierając się do Sowińskiego, który podniesionym z ziemi karabinem odpiera jeszcze pchnięcia najbliższych napastników, aż wreszcie, przeszyty kilkoma bagnetami, chyli się na armatę, lecz nie mogąc zgiąć drewnianej nogi [pozostałość z czasów kampanii 1812 roku, bavarsky], przyparł się stojącym trupem do wysokiej lawety, niezłomnym posągiem na ostatniej drzazdze Ojczyzny, a z tak groźnym jeszcze spojrzeniem, piszą sami Moskale, że broń okrwawiona zabobonnie z rąk grenadierom wypadła, co go zakłuli.
Pozdr.
B.
Ostatnio zmieniony przez bavarsky dnia Wto 23:33, 02 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Harry Muszkieter
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Festung Thorn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:23, 12 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
To była bateria nr 6. A za co właściwie Sowiński dostał order dowiesz się klikając [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
|